Pierwsza rzecz, jaka przychodzi mi na myśl, to fakt, że kwasów tłuszczowych omega 3 możemy spodziewać się w składzie ryb. I to jest fakt, ale kolejny fakt jest taki, że najwięcej dobrze przyswajanych kwasów omega 3 jest w niemrożonych, głębinowych rybach morskich.
I zaczynają się schody – jak to niemrożonych? We Wrocławiu, z którego pochodzę albo w Warszawie mam szukać niemrożonych ryb? To chyba tylko w puszkach, albo wśród ryb wędzonych. W dodatku mają jeszcze być głębinowe – a dlaczegóż to głębinowe? Odpowiedź jest prosta.
Mrożenie powoduje utratę wartości odżywczych, zaś ryby pływające przy powierzchni ulegają zanieczyszczeniu metalami ciężkimi, na przykład. ołowiem. Niestety, w bardzo dużym stopniu.
Ryby w ogóle są zadziwiające, jeśli na nie patrzymy od strony spożywczej – zawierają bardzo dużo łatwo przyswajalnego białka, a jednocześnie nie zawierają tak wiele tłuszczu, jak inne mięsa, przez co nie wpływają na podnoszenie się ilości cholesterolu we krwi. Co zaskakujące, to właśnie tłuste ryby o ciemnym mięsie, takie jak łosoś czy makrela zawierają najwięcej składników odżywczych. Równie dużo znajdziemy ich w owocach morza (homarach, krewetkach, krabach, małżach, ośmiornicach).
Ryby i owoce morza zawierają inne niezbędne dla naszego organizmu składniki, np. jod, który reguluje pracę tarczycy, czy selen, który wspomaga witaminy A, C i E w walce z wolnymi rodnikami (ochrona antyoksydacyjna).
Jak najlepiej przyrządzić ryby i owoce morza, by zachować wartości odżywcze. To proste. Najmniej wartości odżywczych tracimy, gdy jemy surowe potrawy – np. sushi. Ale nie tracimy znów tak wiele, jeśli ryby i owoce morza przygotujemy na grilu, gotując, piekąc, czy gotując na parze.
Ale o co chodzi z tymi kwasami omega 3? Po co mi one?
Nasz organizm ich potrzebuje do kilku funkcji. Po pierwsze, wspomagają prawidłowe działanie serca i całego układu krążenia. A w wolnym tłumaczeniu z języka medycznego na użytkowy – zapobiegają chorobom takim jak zawały, ataki serca, miażdżyca, skleroza i wiele innych. Kwasów omega 3 nasz organizm nie może wyprodukować w żadnym procesie, dlatego bezwzględnie musimy pozyskiwać je z pożywienia i suplementów.
wSukience.pl | polityka prywatności kontakt |